To dobra i silna kobieta, ale potrzebuje teraz wsparcia” – tak o Beacie Tadli (43 l.) mówił Faktowi jej nowy przyjaciel Krzysztof Gojdź (46 l.). No i dwoi się i troi, by pocieszyć dziennikarkę porzuconą przez Jarosława Kreta (55 l.).Znany lekarz medycyny estetycznej wspiera Tadlę, kiedy tylko może. Na przykład kilka dni temu zaprosił ją i jej syna Jana (17 l.) do jednej z ekskluzywnych warszawskich restauracji na kolację. Na miejscu na prezenterkę czekał ogromny bukiet żółtych tulipanów, które Gojdź wręczył jej z ogromnym uśmiechem. Widać było, że ten miły gest był dla dziennikarki zaskoczeniem, ale też wprawił ją w dobry nastrój. Tak dobry, że cała trójka spędziła w restauracji aż trzy godziny!
Krzysztof Gojdź
Rozpieszcza przyjaciółkę
Krzysztof Gojdź i Beata Tadla zostali przyjaciółmi
Wybrali się na wspólną kolację
Krzysztof Gojdź i Beata Tadla
Spędzają razem wiele wolnych chwil
Beata Tadla z synem
W spotkaniu uczestniczył syn dziennikarki, Janek
Krzysztof Gojdź, Beata Tadla, Jan Kietliński
Bawili się wspólnie przez 3 godziny
Krzysztof Gojdź, Beata Tadla, Jan Kietliński
Byli w świetnych humorach
Krzysztof Gojdź i Beata Tadla zostali przyjaciółmi
Krzysztof Gojdź i Beata Tadla zostali przyjaciółmi
Krzysztof Gojdź i Beata Tadla zostali przyjaciółmi
Krzysztof Gojdź i Beata Tadla zostali przyjaciółmi
Krzysztof Gojdź i Beata Tadla zostali przyjaciółmi
Krzysztof Gojdź i Beata Tadla zostali przyjaciółmi
Krzysztof Gojdź i Beata Tadla zostali przyjaciółmi
Krzysztof Gojdź i Beata Tadla zostali przyjaciółmi
FAKT.PL