piątek, 27 września 2013

OBCIACHOWE OKŁADKI z polskimi gwiazdami! (DUŻO ZDJĘĆ)
















pudelek.pl

Andrzej Grabowski i Anita Kruszewska kłócą się o dom




Anita Kruszewska (43 l.) cieszyła, gdy mąż Andrzej Grabowski (61 l.) oznajmił jej, że chce wybudować dla nich dom - za miastem, na wsi. Teraz, gdy dwór jest gotowy,kobieta nie chce w nim zamieszkać.
Są dobraną parą. Kochają się, zgodnie razem pracują (żona jest menedżerką aktora), mają dobre relacje ze swoimi córkami z poprzednich związków. Jednak ostatnio za nic nie mogą się porozumieć w ważnej kwestii: gdzie mają zamieszkać.

Wielki dwór pod Grodziskiem Mazowieckim. Drewniany, kryty gontem. Jest przestronny salon z kominkiem, kilka sypialni, trzy łazienki, gabinet.

Aktorowi wreszcie po wielu perturbacjach udało się go wykończyć. Ale wiele wskazuje na to, że chyba nieprędko tam zamieszka - jego żona Anita nie chce nawet słyszeć o opuszczeniu Warszawy.

"Nie dziwię się jej, jest młodą kobietą, która na co dzień uwielbia życie, towarzystwo, kino, teatr, wypady na kawę i do handlowych galerii. We wsi pod Grodziskiem, oddalonej od stolicy o 40 km, będzie czuła się jak na banicji" - opowiada jej dobra znajoma.
Andrzej jest zirytowany, gdyż jego wizja codzienności jest inna.

"On ma dość bankietów, wielkomiejskiego zgiełku. Jest spragniony spokojnych wieczorów przy kominku, czytania książek w zaciszu gabinetu, kontemplacji w ogrodzie" - opowiada jego kolega.

Czyżby odezwała się dzieląca małżonków różnica wieku, a tym samym odmienność potrzeb? Dwa lata temu Anita widziała tylko jedną przeszkodę w przeprowadzce - jej córka Kasia chodziła do drugiej klasy gimnazjum, nie chciała więc, by zmieniała szkołę. Swojego stanowiska jednak nie zmieniła, choć Kasia skończyła już gimnazjum, chodzi do liceum i nic nie stoi na przeszkodzie, by dojeżdżała spod Grodziska do Warszawy.

Dla Andrzeja jest to cios. Budowę domu zaczął mniej więcej równo ze ślubem z Anitą, to miało być ich szczęśliwe gniazdo. Włożył w to przedsięwzięcie mnóstwo pieniędzy, wziął też kredyty. Na razie czeka, aż żona zmieni zdanie. 


pomponik.pl


środa, 18 września 2013

Foremniak na kolacji z przyjacielem. Polał się alkohol











Małgorzata Foremniak pojawiła się w restauracji ze swoim przyjacielem. Doskonale bawili się w swoim towarzystwie. Przy kolacji wypili razem kilka butelek dobrego wina delektując się ich smakiem jak wytrawni sommelierzy

Małgorzata Foremniak ma ostatnio sporo wolnego czasu. Oprócz zasiadania w jury "Mam talent", aktorka rzadko pojawia się na planie filmowym. Nie stroni od spotkań z ludźmi, dzięki którym może wrócić do sławy sprzed kilku lat.
Fotoreporterzy spotkali aktorkę podczas kolacji z przyjacielem. Para gościła się w jednej z luksusowych warszawskich restauracji. Małgorzata Foremniak i tajemniczy mężczyzna doskonale bawili się w swoim towarzystwie, śmiali się i dowcipkowali. Wesoła atmosfera spotkania nie wzięła się znikąd - obsługa lokalu przez cały wieczór donosiła gościom kolejne butelki wina. Stół, przy którym siedzieli, był suto zastawiony zarówno wykwintnymi daniami, jak i dobrymi alkoholami.
Co ciekawe, mimo filigranowej figury aktorka trzymała pion. Gdyby jednak źle się poczuła, mogłaby liczyć na pomoc zadbanego mężczyzny w średnim wieku. Czy jest on nową miłością Małgorzaty Foremniak?
fakt.pl